Najnowszy numer „Mody na Mazowsze” to prawdziwy letni zawrót głowy. Obowiązkowo nad wodą! Tej – jak się zaraz przekonacie – na Mazowszu nie brakuje. Kąpieliska, szlaki kajakowe, rejsy statkami – nowe miejsca wyrastają jak grzyby po deszczu, stare są modernizowane, wszystkie wyposażone są w bogatą infrastrukturę wodną i sportową, dostosowaną do potrzeb i stanu kieszeni każdego urlopowicza.
Zapraszamy więc nad jeziora, z pięknym Pojezierzem Gostynińskim i jego okolicami oraz Jeziorem Zegrzyńskim na czele, i nad liczne mazowieckie rzeki. Aktywnie na wodzie – ale i na rozgrzanym piasku – wypoczniemy oczywiście nad Zegrzem, to miejsce zna chyba każdy warszawiak, ale ciekawe kąpieliska znajdziemy też nad zakolami Świdra, jeziorami Bielawskimi, w Kurpiowskiej Krainie czy wreszcie nad warszawskim Moczydłem. W każdym z tych miejsc na urlopowiczów czekają plaże (często chronione), wypożyczalnie sprzętu wodnego, rozmaite atrakcje dla najmłodszych, baza gastronomiczna i wiele innych ciekawostek. Warto dodać, że wszędzie tam dojedziecie rowerem, samochodem, pociągiem albo… kamperem. Akurat ta ostatnia możliwość została dogłębnie zbadana przez MROT przy okazji kampanii #KamperemPoMazowszu.
„Moda na Mazowsze” to także kompendium wiedzy o tym, co ciekawego wydarzy się w regionie. Poczynając od Air Show w Radomiu (tak, pokazy wracają! Przy tej okazji Radom staje się na kilka dni teatralną stolicą regionu). Stąd już tylko jeden krok do Szydłowca – to piękne nieduże miasteczko z Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych urządzonym w zamku z końca XV wieku, późnogotyckim kościołem farnym i zabytkowym ratuszem, ale także – ze świetnym zalewem, który oprócz plażowiczów chwalą sobie także wędkarze. Do eksploracji natury wśród szuwarów i rzecznej roślinność zaprasza Żyrardów – warto przejść się tu nową drewnianą kładką oraz Płock – tym razem odkrywany szlakiem… kotów. Wrocław ma swoje skrzaty, Hel – foki, a dawna stolica Mazowsza wzbogaciła się o kocich pasjonatów historii, którzy prowadzą nas po najciekawszych zakątkach miasta i oczywiście nad Wisłę.
A do tego rzeki, rzeki i jeszcze raz rzeki – rwące i nieuregulowane (jak przełom Bugu), urozmaicone i zmienne (jak Skrwa), płynące cienistymi jarami przez zarośla i mokradła (jak Jeziorka), leniwie przecinające mazowieckie doliny urokliwymi zakolami (jak Liwiec czy Wkra). Okazuje się, że Mazowsze to raj dla kajakarzy i każdy (bez względu na doświadczenie) znajdzie tu coś dla siebie.
Nie ma więc na co czekać – tylko pakować się w samochód, pociąg, kamper, na rower, kajak (wybrać właściwe J) i ruszać na urlop… koniecznie z „Modą na Mazowsze”. Każdy numer to mnóstwo dobrych wiadomości o tym, jak ciekawie, niebanalnie, zawsze aktywnie i rodzinnie spędzić czas w regionie. Zapraszamy do lektury!